www.krwiopijnewampiry.fora.pl

elza · Wysłany: Pią 10:33, 07 Mar 2008 Temat postu: Wymyślamy historyjkę:-)

Hej!!!

A więc zabawa jest prosta....układamy historyjkę..każda osoba może dopisac ok.3-5 wyrazów do zdania ułożonego wyżej przez kolegę/kolezankę ..np. ja pisz

Pewnego dnia

a nastepna osoba kopiuje ten tekst i dopisuje do niego jakieś swoje wyrazy np

Pewnego dnia za górami za lasami

i tak wkółko

ok.to ja zaczne

Pewnego słonecznego dnia...

adasiek_00 · Wysłany: Pią 22:47, 07 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznalem pana...

elza · Wysłany: Sob 9:54, 08 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznalem pana Henryka,która miał....

Mandukto · Wysłany: Sob 20:31, 15 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznalem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy..... Laughing

elza · Wysłany: Wto 16:53, 18 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznalem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy,były one tak długie,że

adasiek_00 · Wysłany: Wto 17:00, 18 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznalem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy,były one tak długie,że dorastaly mu do kolan

elza · Wysłany: Śro 11:01, 19 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznalem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy,były one tak długie,że dorastaly mu do kolan.Postanowiłem,że kupię mu... Wink

adasiek_00 · Wysłany: Śro 12:25, 19 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy,były one tak długie,że dorastały mu do kolan.Postanowiłem,że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie...

Mandukto · Wysłany: Śro 16:14, 19 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjesc bo podają tutaj bardzo kiepskie desery....

adasiek_00 · Wysłany: Śro 16:31, 19 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjeść bo podają tutaj bardzo kiepskie desery. Nareszcie odważył sie i powiedział do mnie...

Mandukto · Wysłany: Czw 13:28, 20 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjeść bo podają tutaj bardzo kiepskie desery. Nareszcie odważył sie i powiedział do mnie: Dziękuje chłopcze za ciastko, jak Ci na imię?

adasiek_00 · Wysłany: Czw 20:32, 20 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjeść bo podają tutaj bardzo kiepskie desery. Nareszcie odważył sie i powiedział do mnie: Dziękuje chłopcze za ciastko, jak Ci na imię? Zaczerwieniłem się i nie wiedziałem co mu odpowiedzieć ale w końcu wydusiłem swoje imię Kuba. Nagle on odpowiedział...

Mandukto · Wysłany: Czw 22:51, 20 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjeść bo podają tutaj bardzo kiepskie desery. Nareszcie odważył sie i powiedział do mnie: Dziękuje chłopcze za ciastko, jak Ci na imię? Zaczerwieniłem się i nie wiedziałem co mu odpowiedzieć ale w końcu wydusiłem swoje imię Kuba. Nagle on odpowiedział: Mój syn miał tak na imię, był nieco starszy od Ciebie i służył w......

adasiek_00 · Wysłany: Pią 10:55, 21 Mar 2008 Temat postu:

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjeść bo podają tutaj bardzo kiepskie desery. Nareszcie odważył sie i powiedział do mnie: Dziękuje chłopcze za ciastko, jak Ci na imię? Zaczerwieniłem się i nie wiedziałem co mu odpowiedzieć ale w końcu wydusiłem swoje imię Kuba. Nagle on odpowiedział: Mój syn miał tak na imię, był nieco starszy od Ciebie i służył w czerwonych beretach dopóki nie zesłano go...

Zielek

Pewnego słonecznego dnia w knajpie poznałem pana Henryka, który miał bardzo długie wąsy, były one tak długie, że dorastały mu do kolan. Postanowiłem, że kupię mu ciastko którego i tak nie będzie w stanie zjeść bo podają tutaj bardzo kiepskie desery. Nareszcie odważył sie i powiedział do mnie: Dziękuje chłopcze za ciastko, jak Ci na imię? Zaczerwieniłem się i nie wiedziałem co mu odpowiedzieć ale w końcu wydusiłem swoje imię Kuba. Nagle on odpowiedział: Mój syn miał tak na imię, był nieco starszy od Ciebie i służył w czerwonych beretach dopóki nie zesłano go do domu ponieważ...